Dzień dobry Wszystkim.
Szukam pomocy, czy jest ktoś w stanie wesprzeć mnie w trudnej sytuacji życiowej? Wychowuje samotnie dwie córki. Utraciłam pracę przez pandemię. Teraz dorabiam sprzątając ale wciąż nie mogę wyjść z długów, które narosły przez wynajem mieszkania i zaraz możemy stracić dach nad głową. Nie mamy nikogo, nie mamy bliskich na których pomoc mogły byśmy liczyć. Każde wsparcie było by dla nas zbawienne. Jeżeli jest ktoś to proszę niech się odezwie. Dziękujemy pięknie