Pomorskie

zmień miasto
<< Poprzednie ogłoszenie

Proszę o wsparcie pomoc rozmowę

Gdańsk

Odpowiedz: (Użyj zakładki Kontakt powyżej)


Witam.Jestem mamą 6letniego synka.Wychowuje go sama od 4 lat. Wychowałam się w kochającej rodzinie. Od małego uczono mnie zasad moralności ,dawano mi mnóstwo miłości. W 2009 roku poznałam mężczyznę ,moja pierwsza miłośći.W 2015 roku urodziłam synka.wtedy wszystko się zmieniło. Nawet nie dopuszczalam do siebie myśli że mogłabym wychowywać synka w rozbitej rodzinie.
Ojciec synka zostawiał nas na całe dnie i korzystał z życia ile się da. Brał narkotyki,pil. Zarabiał pieniądze owszem lecz nie pomagał mi, nie dokładal się do rachunków, do pampersow, do jedzenia, do niczego.pamietam jak musiałam prosić o pomoc rodziców. Było mi tak wstyd jak teraz pisząc do was e-mail. Mały skończył roczek poszłam do pracy .synka zaprowadzalam do centrum opieki dla maluchów. Było to kosztowne ale jakoś musiałam zarobić na to żeby synkowi nie zabrakło jedzenia,ubran.. Odcięto nam prąd. Pamiętam jak dziś. Jakie to ponizenie... Wstyd.. . W 2017 roku mały skończył dwa lata. Postanowiłam odejść od ojca małego. Dochodziło już do takich incydentów ze dwa razy trafiłam na sor. Kłamałam że spadło na mnie pudelko z lekami z górnej szafki. Odeszłam. We wrześniu złożyłam pozew o alimenty. Musiałam wynająć mieszkanie,zmienic miejsce zamieszkania i zacząć od nowa. Znalazłam nową pracę w firmie na produkcji. Antoś wtedy chodził do niani która miała pod sobą 15cioro dzieci. Pamiętam jak zarobiłam pierwszą wypłatę. 1500zl. Załamałam się. To był okres próbny. 1350zl zapłaciłam za wynajem plus media.na nianię i życie musiałam pożyczyć od rodziców. Wiem że oni to przeżywał też bardzo. Bałam się że przez moją nieudolność odwroca się ode mnie ale tak się nie stało. Radziłam sobie. Później już jakoś to było. Dziadek zmarł w 2018roku. Zostawił mieszkanie. Moi rodzice JE wykupili. Więc zaproponowali mi abym się tam przeprowadziła. Weszlam do pustego mieszkania. Nie mieliśmy na czym spać.wzielam kredyt.jeden drugi.kupilam meble do jednego pokoju.kupilam meble do drugiego pokoju ,pralkę , talerze ,ręczniki. Wszystko niezbędne do życia. Pomyślałam sobie wtedy że moje dziecko nigdzie nie było nic nie widziało. Więc pojechaliśmy do Trójmiasta na kilka dni. Przepłynął się statkiem , jeździł kolejką... Nigdy nie widziałam go tak szczęśliwego.kiedy miałam dostać umowę na czas nieokreślony zostałam zwolniona z pracy. Dowiedziałam się dzień przed końcem umowy. Wszystkich wtedy zwalniali. Tzn wszystkich po dwóch umowach którym też należała się ta ostatnia. Wypełnialam obowiązki w pracy w 100%bylam z siebie dumna bo bardzo mnie chwalono. To co sie stało załamało mnie totalnie. Widziałam czarną linie przed oczami. Tyle kredytów do spłaty... PRZEDSZKOLE prywatne bo bez meldunku . Szukałam pracy gdzie popadnie. Wtedy przyszła pandemia. Załamałam się. Patrzę na dziecko moje jak spi rano siedzę i wyje bo niewiem co robić nie mam z czego płacić zaległości długów. Przestałam JE płacić z dniem zwolnienia z pracy. Żyje z dziecka alimentow i świadczenia. Nie chce mi się żyć i boję się że to depresja. Nikomu o tym nie mówiłam bo boję się reakcji ludzi i bliskich. Coraz bardziej spadam na dno. Nie mogę podjąć pracy teraz bo mały idzie do zerówki od września a mnie nie stać na przedszkole do tego czasu. Nocami nie śpię. To już się tak poglebilo że jest ze mną coraz gorzej. Boję się jak ktoś puka do drzwi. Boję się jak dzwoni obcy numer. Boję się że syn zostanie bez niczego. Bez matki. Błagam pomóżcie mi. Nigdy nie zakładałam żadnej zrzutki bo tu nie o to chodzi żeby za swoje błędy brać od ludzi kasę. Niewiem jak zacząć wychodzić na prostą. Bardzo chciałabym pójść do pracy ale mam takie zaległości w długach że wszystko mi zabiorą . Do nikogo więcej nie pisałam. Nikomu nie opisywałam swojej historii. To jest dla mnie takie upokorzenie. Wiem że to wszystko moja wina. Boję się że jestem już stracona . Nie chce mi się żyć. Naprawdę. Codziennie płacze. Nie chce zostawiac synka.ma tylko mnie. Co tan zrobic. Prosze .... Pomozcie mi . Chce zeby sie to skończyło

Ogłoszenie dodane: Czwartek, 10 Czerwiec, 2021  12:25

Identyfikator: 702401

Wyświetleń: 1251

Edytuj Wyróżnij Zgłoś
Ten typ pliku nie jest dozwolony : exe, com, bat, vbs, js, jar, scr, pif
Maksymalny rozmiar pliku : 600KB

Podobne ogłoszenia

  1. Pomoc drogowa szczecin,Autoholowanie Szczecin
  2. Pomoc prawna, porady prawne, pisma procesowe w każdej sprawie najtaniej na rynku.
  3. Pomoc w odrabianiu lekcji, INNOWACYJNE METODY NAUKI
  4. Pomocnik magazyniera
  5. Pomoc W Pisaniu/redagowaniu Prac Licencjackich, Magisterskich I Doktorskich - Poprawki W Cenie